Kiedyś kupowałam miesięcznik "Press" i z przyjemnością oglądałam na załączonej płycie reklamy. Gorsze, lepsze, ale na ogół lepsze (zastanawiające, poruszające, kontrowersyjne, zabawne, niesamowite...)... A polskie reklamy? Są takie, które ogląda się z przyjemnością, są takie, które "jakoś można przeżyć" i takie, które wołają o pomstę do nieba (wymieniać nie będę; chyba każdy ma swoją antylistę; nawet jeśli telewizor nie gra u niego zbyt często). Może więc każdy, kto siedzi w tej branży, powinien sięgnąć po "Ogilvy o reklamie"?
Tagi: David Ogilvy, Ogilvy o reklamie, książka, reklama, press,
czytaj więcej...